Hubert Hurkacz wygrał pierwszy w karierze turniej w grze podwójnej. W duecie z Kanadyjczykiem Félixem Augerem-Aliassimem triumfowali w halowym turnieju ATP Masters 1000 w Paryżu. W finale pokonali Chorwata Mate Pavicia i Brazylijczyka Bruno Soaresa 6:7 (3-7), 7:6 (9-7), 10-2.
Mate Pavić i Bruno Soares to doświadczony i utytułowany duet. W Paryżu byli rozstawieni z numerem siódmym, są aktualnymi mistrzami US Open i finalistami Rolanda Garrosa. Tymczasem Hubert Hurkacz oraz Félix Auger-Aliassime występowali razem dopiero raz po dojściu do ćwierćfinału w Rotterdamie. W Paryżu okazali się jednak rewelacją turnieju.
Do rozstrzygnięcia obu pierwszych setów potrzebny był tie-break. Pierwszego pewnie wygrali Pavić i Soares, a w drugiej partii mieli nawet piłkę meczową, ale dobrze wybronił ją Auger-Aliassime. Drugi tie-break był bardziej zacięty, a rywale mieli w nim kolejne cztery meczbole! Nie wykorzystali jednak żadnego z nich, drugi set padł łupem młodszego duetu i do wyłonienia zwycięzców potrzebny był super tie-break.
W nim Polak i Kanadyjczyk, niesieni znakomitą postawą sprzed chwili, szybko zyskali przewagę, której rywale nie byli w stanie odrobić. Po serii znakomitych returnów prowadzili już 9-2. Z aż siedmiu piłek meczowych wykorzystali od razu tę pierwszą. Wygrali po 1h i 52 minutach. Otrzymali czek na ponad 91 tysięcy euro i po 1000 punktów do rankingu deblistów, w którym od poniedziałku zawitali w TOP 100.
Dla Hurkacza był to ostatni mecz sezonu 2020. Auger-Aliassime zagra jeszcze w singlu w Sofii. Pavić i Soarez wystąpią natomiast w ATP Finals w Londynie. Dzięki dojściu do finału w Paryżu w finałach sezonu będą najwyżej rozstawieni. W kończącej sezon imprezie zagrają również Łukasz Kubot i Marcelo Melo. Oni w paryskiej hali Bercy doszli do półfinału, w którym ulegli 2:6, 6:1, 5-10 właśnie Hurkaczowi i jego kanadyjskiemu partnerowi.
