Bundesliga 2021: Lewandowski wymazał rekord Gerda Muellera i przeszedł do historii!!!

Potrzebujesz ok. 5 min. aby przeczytać ten wpis

Wspaniałe zwieńczenie wybitnego sezonu w wykonaniu Roberta Lewandowskiego! Najlepszy piłkarz świata w ostatniej akcji meczu z Augsburgiem wpakował piłkę do siatki i tym samym przebił o jedno trafienie historyczne osiągnięcie legendarnego Gerda Muellera, który w rozgrywkach 1971/72 aż czterdziestokrotnie pokonywał bramkarzy rywali. W sobotnie popołudnie defensywa czerwono-zielono-białych z Rafałem Gikiewiczem na czele robiła dosłownie wszystko, aby nie dopuścić do ustanowienia nowego rekordu, ale ostatecznie kapitan reprezentacji Polski zdołał złamać kolejną niewyobrażalną barierę!

Robert Lewandowski pobił rekord Gerda Muellera!

Przed finałowym starciem sezonu 2020/21 na Allianz Arenie tematem przewodnim w mediach był oczywiście toczący się na naszych oczach „wyścig pokoleń” pomiędzy Robertem Lewandowskim a Gerdem Muellerem. Dyskusję o rekordzie dodatkowo rozgrzali swoimi kontrowersyjnymi wypowiedziami Markus Weinzierl oraz Dietmar Hamann. „Będziemy pieczołowicie kryć Lewandowskiego, żeby ochronić rekord Muellera. Kiedy byłem młodszy, Gerd Mueller był moim wielkim idolem i nadal bardzo go cenię. Dlatego chciałbym, żeby ten rekord był dalej współdzielony. Zarówno ja, jak i cała drużyna zrobimy wszystko, by tak pozostało” – wypalił na przedmeczowej konferencji prasowej opiekun Augsburga. Z kolei były pomocnik Bayernu, Liverpoolu czy Manchesteru City publicznie zaapelował do trenera Hansiego Flicka, aby… nie wystawiał swojego najlepszego snajpera na ostatnie spotkanie, w hołdzie dla słynnego „Bombera”. Żegnający się z bawarskim klubem szkoleniowiec stanowczo odciął się jednak od podpowiedzi Hamanna i desygnował „Lewego” do gry w podstawowym składzie.

Bayern vs Augsburg, czyli Lewandowski kontra Gikiewicz

Zgodnie z zapowiedziami Weinzierla, superstrzelec FCB musiał się bardzo mocno natrudzić, aby zdobyć tego wyjątkowego, 41. gola w sezonie. Obrońcy gości podążali bowiem za Lewandowskim krok w krok, utrudniając mu każdy kontakt z piłką, a Rafał Gikiewicz wyczyniał cuda między słupkami. Z jego strony nie było żadnej taryfy ulgowej – golkiper Augsburga powstrzymał przez cały mecz aż 10 prób graczy Bayernu, z czego 5 autorstwa swojego rodaka! Olsztynianin bronił fenomenalnie, a mimo to jego zespół schodził na przerwę przy wyniku 0:4.


W drugiej połowie Bawarczycy nieco wyhamowali i w efekcie w krótkim odstępie czasu stracili dwa gole. Hansi Flick dokonał nawet kilku ofensywnych zmian, ściągając z boiska między innymi dwóch defensorów opuszczających tego lata monachijskiego giganta – Davida Alabę oraz Jerome’a Boatenga, aczkolwiek to nie przełożyło się na większą liczbę klarownych sytuacji dla RL9. Ale on się nie poddał i do samego końca walczył o prześcignięcie legendy. Udało się w ostatnim możliwym momencie – tuż przed finalnym gwizdkiem sędziego Markusa Schmidta! Wówczas na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Leroy Sane, a jedyną niepewną interwencję w meczu zaliczył Gikiewicz. Lewandowski błyskawicznie dopadł do odbitej przez niego futbolówki i dopiął celu – wymazał z kart historii nieosiągalny przez blisko pół wieku rekord Gerda Muellera. Wyczyn Polaka jest tym bardziej imponujący, że do skompletowania 41 bramek potrzebował jedynie 29 występów!

„Przez cały mecz usiłowałem zdobyć bramkę, próbowałem wszystkiego i w końcu udało się – strzeliłem w 90. minucie. Jestem przeszczęśliwy! Dziękuję kolegom z drużyny, że z całych sił starali się pomóc mi w zdobyciu tego gola” – powiedział Robert Lewandowski przed kamerami Sky Sport.

Bundesliga 2021: Bayern znów poza konkurencją

Bayern Monachium zakończył kampanię 2020/21 z dziewiątym mistrzostwem z rzędu, a 31 w historii klubu. Okolicznościowa armatka trafiła oczywiście w ręce nowego rekordzisty, dla którego jest to czwarty kolejny tytuł króla strzelców Bundesligi, a szósty w karierze. Niebawem czeka go następne wyzwanie – turniej finałowy EURO 2020.

Robert Lewandowski i spółka zdystansowali drugi w tabeli RB Lipsk aż o 13 punktów. Najniższe miejsce na ligowym podium zajęła natomiast fantastycznie finiszująca Borussia Dortmund. W sobotę Die Schwarzgelben z Łukaszem Piszczkiem w składzie pokonali 3:1 Bayer Leverkusen, a dziesiątym doppelpackiem w sezonie popisał się Erling Braut Haaland. Dla BVB było to ósme zwycięstwo z rzędu, wliczając rozgrywki Pucharu Niemiec, w których podopieczni Edina Terzicia triumfowali (4:1 w finale z RB Lipsk – przyp. red.). Oprócz najlepszej trójki w kolejnej edycji UEFA Champions League zagra również czwarty VfL Wolfsburg, w Lidze Europy wystąpią Eintracht Frankfurt i Bayer Leverkusen, a w UEFA Conference League jedno z największych pozytywnych zaskoczeń, Union Berlin. Do 2. Bundesligi spadają zaś dwie uznane firmy – Werder Brema oraz FC Schalke 04. W barażach o utrzymanie wystąpi 1. FC Koln.

Na zdjęciu wyróżniającym: Robert Lewandowski; foto: Alexander Hassenstein / Getty Images Sport

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*