Były zawodowy pięściarz zadebiutuje na gali KSW54!

Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

Jeszcze do niedawna uznawany był za jeden z największych talentów polskiego boksu zawodowego. Były pretendent do tytułu mistrza Polski w wadze ciężkiej dość niespodziewanie postanowił jednak zmienić dyscyplinę i spróbować swoich sił w mieszanych sztukach walki. Izu Ugonoh, bo o nim mowa, związał się kontraktem z federacją KSW, a w klatce największej organizacji MMA w Europie zadebiutuje już pod koniec sierpnia!

Bogaty życiorys prywatny i zawodowy polskiego wojownika z nigeryjskim rodowodem to materiał na interesujący film lub pasjonującą powieść. Nad Wisłą Ugonoh dał się już poznać jako utalentowany kickboxer (ma na koncie tytuły mistrza Europy oraz świata amatorów w formule K-1), tancerz towarzyski (wziął udział w rozrywkowym show „Taniec z Gwiazdami”), a nawet ekspert telewizyjny i komentator.

Największą karierę wróżono mu jednak w boksie zawodowym – w pierwszych 17 pojedynkach pozostawał niepokonany, z czego aż 12 walk zakończył przez nokaut. Znakomicie rozwijająca się kariera zaczęła spowalniać od momentu niespodziewanej porażki z Dominicem Breazeale’m w lutym 2017 roku. Decyzję o porzuceniu profesjonalnej drogi pięściarskiej Ugonoh podjął jednak dopiero po ubiegłorocznej przegranej przez nokaut z Łukaszem Różańskim w walce, której stawką był pas mistrza Polski w wadze ciężkiej.

Pochodzący ze Szczecina zawodnik nie porzucił jednak całkowicie sportowych ambicji i od kilku miesięcy intensywnie przygotowuje się do debiutu w nowej dyscyplinie – mieszanych sztukach walki. Popularny Izu trenuje w stołecznym klubie WCA Fight Team pod czujnym okiem mistrza Jana Błachowicza czy medalisty olimpijskiego Damiana Janikowskiego.

Pierwszą walkę pod szyldem federacji KSW Ugonoh stoczy już 29 sierpnia na gali KSW 54. Jego rywalem będzie potężny Francuz portugalskiego pochodzenia – Quentin Domingos (5-1, 4 KO).

Sobotnia gala będzie transmitowana wyłącznie w systemie PPV. Bilety można nabywać na stronie internetowej KSWTV.com.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*