PlusLiga: Jastrzębski Węgiel w finale, PGE Skra Bełchatów pokonała ZAKSĘ!

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

Jastrzębski Węgiel wygrał drugi mecz półfinałowy siatkarskiej PlusLigi z VERVĄ Warszawa Orlen Paliwa i jako pierwszy zespół awansował do wielkiego finału tego sezonu. W drugiej parze jest remis 1:1 po niespodziewanym zwycięstwie PGE Skry Bełchatów nad ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa u siebie musiała odrabiać straty z pierwszego meczu, w którym nie zdołała zatrzymać świetnego Mohameda Al Hachdadiego. Rewanż w Arenie Ursynów na początku był bardzo wyrównany. Gospodarze wygrali pierwszego seta 29:27, a drugiego przegrali w takim samym stosunku punktów.

Potem jednak wyraźnie lepsi byli goście. Świetną zmianę dał Jakub Bucki, który zdobył 21 punktów i w pełni zasłużenie został wybrany MVP. 17 punktów dołożył Tomasz Fornal, a 12 Jurij Gładyr. Jastrzębianie dość spokojnie wygrali dwa kolejne sety i w pojedynku trenerów-przyjaciół Andrea Anastasi musiał uznać wyższość Andrei Gardiniego.

„Jastrzębie po prostu zasłużyło na ten awans. Było lepszym zespołem od nas. Nam pozostaje walka o trzecie miejsce. Mam nadzieję, że szybko się pozbieramy i damy z siebie wszystko. Nie wiem, czy lubię brąz. Nigdy nie grałem o medal tego koloru. A lepszy taki medal niż żaden” – skomentował przyjmujący VERVY, Bartosz Kwolek.

VERVA Warszawa ORLEN Paliwa – Jastrzębski Węgiel 1:3 (29:27, 27:29, 20:25, 24:26). Stan rywalizacji: 0:2

Druga para półfinałowa jest znacznie bardziej wyrównana. W pierwszym meczu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle pokonała 3:0 PGE Skrę Bełchatów, ale w rewanżu 3:1 wygrali bełchatowianie. Wynik pierwszego seta (31:29) zwiastował emocjonujące zawody – tym bardziej, że drugą odsłonę gładko wygrali goście (17:25).

Kolejne dwie partie należały jednak do siatkarzy Michała Mieszko Gogola. Wygrali je 27:25 i 25:20. Aż 22 punkty dla gospodarzy zdobył Dušan Petković, po 16 dołożyli Mateusz Bieniek i Milad Ebadipour, a 14 Taylor Sander. Z pewnością na postawę drużyny Nikoli Grbicia miał wpływ fakt, iż mistrzowie Polski musieli sobie radzić bez najlepszego libero – Pawła Zatorskiego.

„To było nasze szóste spotkanie w tym sezonie i wreszcie udało nam się pokonać ZAKSĘ. Jedziemy do Kędzierzyna walczyć o finał. Zawsze po zwycięstwie gra się lepiej następny mecz, więc jestem dobrej myśli” – zapewnił Bieniek, który przed tym sezonem zamienił ZAKSĘ na Skrę.

Trzeci mecz ZAKSA vs Skra odbędzie się w niedzielę w Hali Widowiskowo-Sportowej Azoty. Przegrany zagra o brąz z VERVĄ, a na zwycięzcę czeka Jastrzębski Węgiel.

PGE Skra Bełchatów – ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 3:1 (31:29, 17:25, 27:25, 25:20). Stan rywalizacji: 1:1

W PlusLidze nie rozstrzygnęła się natomiast rywalizacja o niższe pozycje. O piąte miejsce walczą Trefl Gdańsk i Asseco Resovia Rzeszów. W pierwszym meczu Resovia wygrała 3:1. Z kolei w play-offach o siódme miejsce Ślepsk Suwałki prowadzi z Aluron CMC Wartą Zawiercie po zwycięstwie również 3:1. Mecze rewanżowe w Zawierciu oraz w Gdańsku już w najbliższy czwartek.

Na zdjęciu wyróżniającym: siatkarze PGE Skry Bełchatów; foto: PLS

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*