Z NBA do PLK – najlepsi obcokrajowcy w dziejach Polskiej Ligi Koszykówki

Potrzebujesz ok. 4 min. aby przeczytać ten wpis

Historia widziała wielu koszykarzy, którzy na pewnym etapie kariery NBA zamienili na polską ekstraklasę. Przedstawiamy najlepszych zagranicznych zawodników w polskiej koszykówce.

4. Richard Dumas

Nasze zestawienie otwiera niewątpliwie największy talent, jaki kiedykolwiek występował w polskiej ekstraklasie. Jako debiutant w Phoenix Suns zdobywał średnio 15,8 pkt na mecz ze skutecznością ponad 50 proc.! Dumasowi można by było wróżyć wielką karierę, gdyby nie jego tendencja do zażywania narkotyków, przez którą stracił kilka sezonów gry.

Do polskiej ligi, a mianowicie do Pekaesu Pruszków trafił w 1998 roku jako 29-latek i ponownie wprawił wszystkich w zachwyt. Według relacji z meczu ze Śląskiem Wrocław Richard sprawiał wrażenie koszykarza z zupełnie innej planety, który ma predyspozycje do tego, by stać się niepodważalną gwiazdą ekstraklasy. Niestety kolejne problemy – tym razem z alkoholem – sprawiły, że w Polsce Dumas zagrał jedynie 5 meczów.

3. Charles O’Bannon

Koszykarz zasłynął w Polsce przede wszystkim z efektownych zagrań podczas decydujących spotkań. O’Bannon podpisał kontrakt ze Śląskiem Wrocław w 1999 roku jako 24-letni zawodnik i mimo trudnych początków udało mu się zapisać złotymi zgłoskami na kartach polskiego klubu. Amerykanin w finałowej serii z Anwilem poprowadził zespół do zwycięstwa, zdobył mistrzowski tytuł i został MVP. Szczególne wrażenie na miłośnikach polskiej koszykówki robiły widowiskowe alley-oopy po podaniach z obwodu – niektórzy porównywali Charlesa do samego Michaela Jordana! Mimo że O’Bannon mógł przedłużyć kontrakt z wrocławskim klubem, zdecydował się na kontynuowanie swojej kariery w Japonii, gdzie spędził łącznie 13 lat.

2. Tony Wroten 

Swego czasu Tony Wroten zapowiadał się na gwiazdę NBA. Do najlepszej ligi świata trafił w wieku zaledwie 19 lat, zaś rok później występował już w pierwszej piątce Philadelphia 76ers. O gigantycznym talencie Amerykanina najlepiej świadczy fakt, że na samym początku swojej kariery zdołał wykręcić tzw. triple-doble (uzyskanie dwucyfrowych wyników w trzech z pięciu pozytywnych statystyk) – większość koszykarzy czeka na takie osiągnięcie przynajmniej kilka lat.

Obiecująca kariera Wrotena została brutalnie zatrzymana przez zerwanie więzadeł krzyżowych, po którym już nigdy nie wrócił do formy sprzed kontuzji. Po kilku nieudanych przygodach w ojczyźnie w 2019 roku 26-letni wówczas zawodnik trafił do Anwilu Włocławek, gdzie w pierwszych pięciu meczach notował średnio 17,1 pkt. Wroten w barwach polskiego zespołu prezentował się tak dobrze, że na początku 2020 roku za 50 tysięcy dolarów wykupił go hiszpański Joventut Badalona, gdzie gra do dziś.

1. Qyntel Woods

Zawodnik, którego powszechnie uważa się za najlepszego obcokrajowca w historii polskiej ekstraklasy. Jeśli prześledzimy uważnie jego karierę, to szybko się okaże, że Woods jest koszykarzem równie utalentowanym, co kontrowersyjnym. Jego marzenia o wieloletniej grze w NBA zakończyły się skandalem – Amerykanin przyznał się do organizowania walk psów. Z Olympiakosu Pireus wyleciał natomiast przez palenie marihuany.

Chociaż podczas występów w Polsce zachowanie Woodsa również pozostawiało wiele do życzenia, to właśnie w kraju nad Wisłą przeżył najlepsze momenty swojej kariery. Broniąc barw Prokomu, był w stanie sięgnąć aż po trzy tytuły mistrzowskie, a także tytuł króla strzelców i MVP finałów w 2009 roku. Za jego czasów ekipa z Sopotu zanotowała historyczny awans do ćwierćfinałów Euroligi. Kilka lat później krnąbrny zawodnik grał jeszcze przez sezon w AZS-ie Koszalin, z którym stanął na ostatnim miejscu ligowego podium. Do Koszalina Woods postanowił wrócić w 2017 roku jako 38-latek.

zdj. główne: Kylie Osullivan/unsplash.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*