Iga Świątek awansowała do czwartej rundy wielkoszlemowego turnieju Australian Open. 19-letnia Polka wygrała z Francuzką Fioną Ferro 6:4, 6:3. Jej kolejną rywalką będzie doświadczona Simona Halep.
To był pierwszy pojedynek Igi Świątek z 46. w rankingu WTA Francuzką. Ferro postawiła jej całkiem trudne warunki – dobrze poruszała się po korcie i broniła. W pierwszym secie zdołała nawet ze stanu 0:3 wyjść na prowadzenie 4:3. W kluczowych momentach decydowała jednak ponadprzeciętna sprawność i tenisowa jakość Świątek. Jej łupem padły wszystkie dłuższe wymiany.
Nie inaczej było w drugim secie, w którym młodej Polce przydarzył się tylko chwilowy kryzys. Ostatecznie utalentowana warszawianka wygrała 6:4, 6:3 i po trwającym niespełna półtorej godziny pojedynku zameldowała się w czwartej rundzie. Tym samym powtórzyła osiągnięcie z Australian Open sprzed roku. Tam czeka już na nią Simona Halep, z którą Świątek dwukrotnie mierzyła się na tym samym etapie, ale we French Open. Dwa lata temu przegrała 1:6, 0:6, a przed rokiem na drodze do końcowego triumfu wygrała 6:1, 6:2.
Jeden z lepszych meczów jakie ostatnio widziałem!!! Brawo @iga_swiatek, brawo pokonana Fiona Ferro🔥🎾🔥 Gwarantuję, że Halep nie spała…oglądała i już się boi…;)
— TurboKozak (@BartekIgnacik) February 12, 2021
Mówiłem, że nie śpi…😜 https://t.co/pgRnzfKn6g
— TurboKozak (@BartekIgnacik) February 12, 2021
„Mam nadzieję, że tym razem damy nieco dłuższe widowisko” – powiedziała rozstawiona z numerem 17. zawodniczka. Podziękowała też kibicom zgromadzonym na Margaret Court Arena, którzy wspierali ją w meczu z Ferro. W kolejnym spotkaniu już ich nie będzie, bo lokalne władze przywróciły lockdown, przez który od soboty w Melbourne tenisiści będą rywalizować przy pustych trybunach.
Iga Świątek kontynuuje serię bez porażki w turniejach wielkoszlemowych. Wygrała już dziesiąty mecz z rzędu i to nadal bez straty seta! A przecież ma dopiero 19 lat…
Foto wyróżniające: Freepik