Po pierwszej kolejce tegorocznej edycji Ligi Narodów FIVB polskim siatkarzom mogły towarzyszyć mieszane odczucia, ale miniony tydzień w wykonaniu naszych reprezentantów był już perfekcyjny! Ekipa dowodzona przez Vitala Heynena w świetnym stylu wygrała wszystkie trzy spotkania, dzięki czemu wysunęła się na prowadzenie w klasyfikacji generalnej. Tuż za Biało-Czerwonymi plasują się kolejno Brazylia, Francja oraz Rosja.
Czwartkowy pojedynek z typowaną do zajęcia ostatniego miejsca Australią od początku wydawał się być czystą formalnością. Siatkarze występujący z orzełkiem na piersi stanęli na wysokości zadania i rozbili zdecydowanie niżej notowanego rywala 3:0. Dość powiedzieć, że rywale z Antypodów zdołali uzbierać na przestrzeni całego meczu łącznie zaledwie 38 „oczek”! Najlepiej punktującym zawodnikiem okazał się atakujący Łukasz Kaczmarek (17 pkt).
Większych problemów naszym reprezentantom nie sprawili również dzień później zajmujący względnie bezpieczne miejsce w środku tabeli Amerykanie. Rywalizacja ponownie zakończyła się już po trzech setach, a zadrżeć o wynik można było jedynie podczas drugiej odsłony, wygranej przez mistrzów świata na przewagi 28:26. Tym razem po stronie Biało-Czerwonych brylowali środkowi – Mateusz Bieniek oraz Jakub Kochanowski zdobyli w sumie aż 22 punkty.
Prawdziwy sprawdzian dla podopiecznych Vitala Heynena miał nadejść dopiero w starciu ze Sborną, która przed sobotnim meczem przegrała tylko raz. Spotkanie Polska – Rosja zapowiadało się bardzo emocjonująco, szczególnie że to Maksim Michajłow i spółka triumfowali w pierwszym secie. Początkowe niepowodzenie podziałało jednak na Polaków niczym płachta na byka. W kolejnej fazie pojedynku Biało-Czerwoni nie dali już rywalom najmniejszych szans, najpierw dwukrotnie wygrywając 25:19, a następnie deklasując Rosjan 25:14! Kapitalne zawody rozegrali zwłaszcza Maciej Muzaj (12 pkt) i Wilfredo Leon (25 pkt).
„Nie możemy polegać wyłącznie na zagrywce Wilfredo Leona i dziś tego nie zrobiliśmy. […] Trzy sety, które rozstrzygnęliśmy na swoją korzyść, wygraliśmy jednak dość wyraźnie. To jasny znak, że grała cała drużyna i to daje mi więcej satysfakcji niż jeden gracz w formie. Cieszę się z dyspozycji Leona, ale musi być w niej w czasie igrzysk. To jest ważniejsze” – podsumował starcie Polska vs Rosja trener Vital Heynen, cytowany przez serwis TVP Sport.
W międzyczasie pierwsze porażki zanotowali inni faworyci do ostatecznego triumfu w Lidze Narodów 2021 – Brazylia oraz Francja. Canarinhos zaskakująco łatwo ulegli podopiecznym Laurenta Tillie 0:3, ale następnego dnia Trójkolorowi sami musieli uznać wyższość Serbii (2:3). Potknięcia bezpośrednich rywali w połączeniu z niemal bezbłędną postawą w dotychczasowych spotkaniach pozwalają Polakom cieszyć się z pierwszego miejsca w tabeli.
Na zdjęciu wyróżniającym: reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn; foto: Krzysztof Porębski / Press Focus via Getty Images Sport