Reprezentacja Polski w piłce ręcznej odniosła we środę spokojne zwycięstwo 29:24 nad Turcją. Biało-Czerwoni udanie rozpoczęli tym samym swoją drogę do Mistrzostw Europy w 2022 roku, a murem niemal nie do przejścia okazał się dla rywali Piotr Wyszomirski.
Polacy nie narzucili co prawda rywalowi zawrotnego tempa od samego początku meczu, ale z czasem zaczęli zyskiwać coraz bardziej wyraźną przewagę. Kontrola na całej szerokości parkietu przyniosła efekty w postaci bramek Tomasza Gębali i Szymona Sićko. Dynamiką oraz zaangażowaniem w pierwszej połowie imponował także młodziutki Michał Olejniczak.
STEP BY STEP🔥🇵🇱 Zadanie wykonane, a teraz pełna koncentracja przed meczem w Płocku! Zrobimy swoje! Dziękujemy za Wasze wsparcie w komentarzach!
🟢 Algieria
🟢 Algieria
🟢 Rosja
🟢 TurcjaCzwarta wygrana z rzędu!🔥🇵🇱 pic.twitter.com/qqhxMPHLxC
— Handball Polska (@handballpolska) January 6, 2021
Niekwestionowanym bohaterem po stronie Biało-Czerwonych został jednak najbardziej doświadczony spośród naszych bramkarzy – Piotr Wyszomirski. Na przestrzeni całego spotkania 33-latka cechowała wyjątkowa koncentracja, dzięki której raz za razem stawał na drodze Turków. Nieco zajść za skórę polskiemu golkiperowi udało się jeszcze przed przerwą jedynie Dorukowi Pehlivanowi, autorowi sześciu trafień.
Pomimo że Polacy nie ustrzegli się błędów i delikatnych przestojów w grze, Patryk Rombel ma prawo być zadowolony z ogólnego obrazu gry swoich podopiecznych. Nasi szczypiorniści zaprezentowali się solidnie przeciwko niełatwemu rywalowi, co pozwala z umiarkowanym optymizmem zapatrywać się na ich udział w zbliżających się Mistrzostwach Świata w Egipcie.
Rewanżowy pojedynek z Turcją, dla której porażka z Polską jest już drugą w trwających eliminacjach, odbędzie się w przyszłą sobotę w Płocku.
Zobaczcie to jeszcze raz! Oto skrót dzisiejszego spotkania! 🇵🇱
Opublikowany przez Handball Polska Środa, 6 stycznia 2021