Rada Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej, stosując się do zaleceń Komitetu Wykonawczego IHF, zdecydowała o przyznaniu dwóch „dzikich kart” na przyszłoroczne mistrzostwa świata w piłce ręcznej, których gospodarzem będzie Egipt. W wąskim gronie szczęśliwców znalazła się także reprezentacja Polski!
Trwająca pandemia koronawirusa krzyżuje plany włodarzom wielu światowych federacji sportowych. Europejska Federacja Piłki Ręcznej (EHF) zmuszona była z tego powodu odwołać mecze eliminacji do Mistrzostw Świata 2021. W pierwszej fazie mundialowych kwalifikacji Biało-Czerwoni mieli zmierzyć się z Litwą, zaś po ewentualnym wyeliminowaniu kadry dowodzonej przez duet Mindaugas Andriuška – Almantas Savonis, rozegrać dwumecz z Białorusią, którego stawką byłby już bezpośredni awans na turniej finałowy organizowany w Egipcie. Ostatecznie reprezentacja Polski pojedzie na MŚ bez konieczności rywalizowania w starciach eliminacyjnych!
MAMY TO! Reprezentacja Polski z dziką kartą Mistrzostw Świata 2021 w Egipcie! #WalczymyPolsko! 🇵🇱👊 pic.twitter.com/o9k2nT7bWM
— Handball Polska (@handballpolska) July 9, 2020
Jako kryterium przydzielania awansów na światowy czempionat EHF przyjęła tym razem rezultaty z ostatnich Mistrzostw Europy, podczas których nasza kadra odpadła już na etapie rundy wstępnej. Dzięki przyznaniu aż dwóch „dzikich kart” Polska wspólnie z Rosją znalazły się ostatecznie w gronie europejskich zespołów, które powalczą w przyszłym roku o tytuł handballowego mistrza globu (obok Austrii, Białorusi, Chorwacji, Czech, Francji, Niemiec, Węgrów, Islandii, Norwegii, Portugalii, Hiszpanii, Słowenii oraz Szwecji).
„Bardzo się cieszymy, ale i tak najważniejsze dla nas na tę chwilę pozostają listopadowe mecze eliminacji ME 2022 ze Słowenią i Holandią. Potem tradycyjnie spotkamy się na zgrupowaniu w grudniu. Tylko że teraz będzie ono ukierunkowane bezpośrednio na mistrzostwa świata” – przyznał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” asystent selekcjonera Bartosz Jurecki.
Podejmując korzystną dla Biało-Czerwonych decyzję, Rada Międzynarodowej Federacji Piłki Ręcznej kierowała się najprawdopodobniej faktem, iż za 3 lata to właśnie Polska wspólnie ze Szwecją zorganizują turniej finałowy Mistrzostw Świata. Odmłodzona kadra Patryka Rombela będzie zatem mogła skonfrontować swoje siły z bardzo mocnymi rywalami już w styczniu przyszłego roku.
„Musimy regularnie mierzyć się z najlepszymi ekipami, by dalej się rozwijać. Mistrzostwa są idealną ku temu szansą, ogromnie się cieszę!” – powiedział trener Rombel dla oficjalnego portalu ZPRP.