Polskie rządy w Wiśle! Jakub Wolny i Dawid Kubacki triumfowali w dwóch pierwszych konkursach letniego sezonu skoków narciarskich. Kadra Michala Doleżala dobrze poradziła sobie w Grand Prix w Wiśle bez kontuzjowanego Kamila Stocha.
Dobrą formę biało-czerwonych zwiastowały już treningi oraz kwalifikacje, które wygrał Kamil Stoch. W sobotę rano pojawiła się jednak informacja o kontuzji stawu skokowego u 34-letniego skoczka z Wisły, którą Orzeł z Zębu sam potwierdził w mediach społecznościowych. „Przez kilka godzin walczyliśmy, żeby zmniejszyć obrzęk, ale się nie udało. Serce pęka, bo kibice na skoczni, a ja w hotelu” – napisał Stoch.
Absencja jednego jest jednak szansą dla innych, co w sobotę potwierdzili Polacy. Po pierwszej serii Jakub Wolny zajmował trzecie, a Dawid Kubacki piąte miejsce. „Odpalił” Jan Hoerl, który skoczył 130,5 metra i wyprzedzał Markusa Eisenbichlera.
Skok na 126,5 metra w drugiej serii dał Wolnemu zwycięstwo – pierwsze w karierze. Hoerla wyprzedził o 0,4 punktu. Na podium wskoczył też Kubacki (127 m w finałowej serii). Rozdzielił ich Hoerl. 13. miejsce zajął Piotr Żyła, 15. – Stefan Hula, 17. – Paweł Wąsek, 20. – Aleksander Zniszczoł, 21. – Maciej Kot, a 22. – Andrzej Stękała.
„To był dla mnie bardzo fajny konkurs. Wszystko ułożyło się po mojej myśli i na pewno zapamiętam go do końca życia. Mam nadzieję, że będę miał w tym sezonie jeszcze więcej powodów do radości” – powiedział szczęśliwy zwycięzca.
10 miesięcy temu Jakub Wolny był w Wiśle 42. w Letnim Pucharze Kontynentalnym. Dziś wygrywa Letnie GP. Odbił się od dna, jest stabilny. Oby to był początek.#skokoholicy #skijumpingfamily
— Mateusz Leleń (@LelenMat) July 17, 2021
Następnego dnia, w drugim konkursie indywidualnym LGP, znowu najlepszy był Polak. Tym razem wygrał Dawid Kubacki. Co ciekawe, w prologu, który zastąpił kwalifikacje, zajął dopiero 26. miejsce. Ale za to w konkursie „odpalił”. Skok na 128,5 metra dał mu prowadzenie po pierwszej serii. Trzecie miejsce zajmował Wolny.
Zmienne warunki wietrzne nie ułatwiały jednak sprawiedliwej rywalizacji. W pierwszej serii „poniosło” Manuela Fettnera, który doleciał aż na 137,5 metra, czym ustanowił nowy, letni rekord skoczni w Wiśle.
W finale wiatr jeszcze bardziej utrudniał zadanie – choćby Wolnemu, który skoczył tylko 121,5 m i zajął ostatecznie szóśte miejsce. Za to Kubacki zdołał oddać drugi skok na 128,5 m i potwierdził dominację w niedzielę. Jana Hoerla wyprzedził o 6,6 punktu, a Anze Laniska o 14,4.
11. miejsce zajął Hula, 15. – Kot, 20. – Wąsek, 24. – Żyła, a 26. – Zniszczoł. Cieszy, że tym razem wszyscy Polacy awansowali do drugiej serii.
„Warunki był dość zmienne. Ja zrobiłem to, co miałem w planie. Wydaje mi się, ze oba skoki były na wysokim poziomie. Kończę zawody na pierwszym miejscu, a poza tym zaraz zaczynam wakacje, wiec mogę tylko się cieszyć” – powiedział Kubacki, który objął prowadzenie w klasyfikacji generalnej LGP ex aequo z Hoerlem.
To był kolejny wspaniały dla nas konkurs?゚ヌᄆZwycięstwo Dawida Kubackiego i punkty wszystkich biało-czerwonych orłów:6. Jakub Wolny, 11. Stefan Hula, 15. Maciej Kot, 20. Paweł Wąsek, 24. Piotr Żyła, 26. Aleksander Zniszczoł. #skijumpingfamily #skijumping #FISskijumping #wislamalinka pic.twitter.com/KhjaGA63lZ
— Polski Związek Narciarski (@pzn_pl) July 18, 2021
Kolejny konkurs LGP 2021 odbędzie się 7 sierpnia w Courchevel. Rekordzistą francuskiej skoczni (K125) jest Kamil Stoch.
Foto wyróżniające: Fanmalysza, CC BY-SA 4.0, via Wikimedia Commons