NBA Finals 2020: Butler przywrócił nadzieję Miami Heat

Potrzebujesz ok. 2 min. aby przeczytać ten wpis

Wątek Jimmy’ego Butlera jako lidera zespołu często bywał za Oceanem przyczynkiem do wielu gorących dyskusji wśród ekspertów czy byłych koszykarzy NBA. Minionej nocy 31-letni Teksańczyk chyba już na dobre uciął wszelkie dyskusje na ten temat, zdobywając w trzecim meczu przeciwko Los Angeles Lakers aż 40 punktów!

Do tej pory Butler nie miał jeszcze okazji sprawdzić się w meczach o taką stawkę, jak mistrzowskie batalie w najlepszej koszykarskiej lidze świata. W swoich dwóch debiutanckich występach za każdym razem był liderem punktowym Miami Heat, ale jego indywidualne zdobycze nie przekładały się na końcowy sukces drużyny. W nocy z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego było już zgoła inaczej – pięciokrotny uczestnik Meczu Gwiazd NBA zdominował wszystkie najważniejsze statystyki, notując efektowne triple-double złożone z 40 pkt, 13 asyst i 11 zbiórek. Co jednak kluczowe, skutecznie finalizował decydujące akcje, które zapewniły Żarom pierwszy triumf w serii przeciwko Los Angeles Lakers. Swojego gwiazdora dzielnie wspierali tym razem Tyler Herro i Kelly Olynyk (obaj po 17 pkt).

„Naprawdę trudno jest analizować czy opisywać grę Jimmy’ego. Jest niezwykłym, nieprawdopodobnym zawodnikiem i potrzebowaliśmy go dziś takiego” – komplementował swojego podopiecznego trener Erik Spoelstra.

Po dwóch przekonujących zwycięstwach Jeziorowców mało kto wierzył, że koszykarze z Florydy będą w stanie odwrócić losy finałowej rywalizacji. Wierzył natomiast Butler, który przed trzecim spotkaniem w AdventHealth Arena odważnie zapewniał w mediach, iż Heat stać nawet na cztery kolejne wygrane. Wprawdzie do takiego scenariusza jeszcze daleka droga, niemniej JB dał rywalom mocny sygnał, że nie odda mistrzowskich pierścieni bez walki.

Czwarty pojedynek NBA Finals 2020 już w najbliższą środę. Jeśli Butler i spółka znów będą w stanie zatrzymać podkoszowego Anthony’ego Davisa na kilkunastu punktach (15) i ledwie paru zbiórkach (5), cała „zabawa” może rozpocząć się od nowa.


Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*