Losowanie Ligi Mistrzów CEV: bratobójczy pojedynek już w fazie grupowej!

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

W tegorocznej edycji Ligi Mistrzów siatkarzy dojdzie do polsko-polskiej konfrontacji już na etapie fazy grupowej. Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle czekają dwa trudne starcia z PGE Skrą Bełchatów, ale obaj przedstawiciele PlusLigi nie powinni mieć problemów z wywalczeniem awansu do ćwierćfinału. Znacznie trudniejsze boje czekają natomiast ekipę VERVA Warszawa ORLEN Paliwa.

Obok drużyn z Kędzierzyna-Koźla oraz Bełchatowa, które miały okazję zmierzyć się już w miniony weekend podczas Jubileuszowego Turnieju PGE Skry Bełchatów (3:0 dla ZAKSY i triumf w całej imprezie – przyp. red.), w grupie A znalazł się także pięciokrotny mistrz Turcji – Fenerbahçe, a także belgijski Lindemans Aalst. Obaj rywale polskich zespołów nie należą do potentatów europejskiej siatkówki, a w ich kadrach próżno szukać aktualnych mistrzów świata czy Europy. „Nie znamy obecnego składu Fenerbahçe, ale na pewno turecki zespół jest w naszym zasięgu” – powiedział „Przeglądowi Sportowemu” tuż po losowaniu prezes PGE Skry Bełchatów, Konrad Piechocki.


https://www.facebook.com/zaksa.kk/photos/a.10150180128526482/10157677694401482/

Zdecydowanie mniej łaskawy był los dla drużny ze stolicy Polski. W grupie D VERVA Warszawa ORLEN Paliwa zmierzy się bowiem z gigantami z Włoch (Leo Shoes Modena) i Rosji (Kuzbass Kemerowo) oraz potrafiącą pokrzyżować szyki najlepszym belgijską ekipą Knack Volley Roeselare. Podopiecznych Andrei Anastasiego czekają zatem nie tylko dalekie wyjazdy (obwód kemerowski oddalony jest niespełna 5 tys. km od Warszawy, a Modena blisko 1,5 tys. km), ale również wymagające pojedynki z gwiazdami światowego formatu, m.in. serbskim środkowym Draganem Stankoviciem, uznawanym za najlepszego libero na świecie Jennią Grebennikovem, błyskotliwym rozgrywającym Micahem Christensonem (wszyscy Modena), skutecznym reprezentantem Rosji Jewgienijem Siwożelezem, czy spektakularnym atakującym Ivanem Zaytsevem (Kuzbass).

W fazie grupowej nadchodzącej edycji Ligi Mistrzów CEV może wziąć udział aż 4 polskie zespoły, jeśli Jastrzębskiemu Węglowi uda się zwyciężyć w rozbudowanym turnieju eliminacyjnym, z którego przepustkę uzyskają tylko dwie drużyny. W pierwszej części kwalifikacji siatkarze prowadzeni od nowego sezonu przez Luke’a Reynoldsa skonfrontują siły z białoruskim Stroitielem Mińsk oraz holenderskim Dynamem Apeldoorn.

Przedstawiciele rodzimych klubów liczą, że federacja CEV jak najszybciej opracuje i przedstawi plan działania na wypadek zakażenia koronawirusem. W związku z szalejącą pandemią COVID-19 działacze z Kędzierzyna-Koźla i Bełchatowa nie rozważają również rozgrywania spotkań LM w większych obiektach, jak miało to miejsce w ubiegłych latach.

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*