Po wieloletniej walce z nowotworem trzustki odszedł jeden z najwybitniejszych polskich siatkarzy.
Tomasz Wójtowicz podczas swojej sportowej kariery wystąpił w barwach reprezentacji Polski 325 razy. Pod wodzą trenera Huberta Jerzego Wagnera zdobył tytuł Mistrza Świata oraz olimpijskie złoto. W swoim dorobku reprezentacyjnym nie zabrakło także tytułu wicemistrza Europy, który wywalczył aż cztery razy. Za swoje zasługi dla polskiego sportu został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski oraz tytułem Zasłużonego Mistrza Sportu.
Koledzy z boiska, trenerzy oraz eksperci sportowi wspólnie podkreślają, że Tomasz Wójtowicz był zawodnikiem legendarnym, przed nim, ani po nim nie było w polskiej siatkówce kogoś równie wszechstronnego. Kariera rozpoczęta już w nastoletnim wieku szybko przyniosła owoce, Wojtowicz trafił do kadry narodowej, z którą zdobył największe sportowe osiągnięcie w historii, czyli złoty medal Igrzysk Olimpijskich. Był najmłodszym graczem w drużynie (21 lat), co nie przeszkodziło mu w byciu liderem tej grupy.
Najtrudniejsza walka w życiu
Po zakończeniu kariery zawodowej Tomasz Wójtowicz został trenerem, ale szybko okazało się szkolenie nowych zawodników nie jest zadaniem dla niego. Zajął się biznesem, a w 2005 roku stacja Polsat zaprosiła go do współpracy w roli komentatora meczów. Pracował w telewizji ponad 10 lat, jednak z anteny zniknął w 2019 roku, gdy przyszła diagnoza raka trzustki. Legendarny siatkarz zmagał się z chorobą przez ponad 3 lata. Leki, operacje i chemioterapia mocno wyniszczyły jego organizm i choć próbował wrócić do pracy, to stan zdrowia mu na to nie pozwolił. Zmarł w wieku 69 lat.
Zdj. główne: Zorro2212/wikimedia.org
