Liga Mistrzów: Inter lepszy od Barcelony, świetne Napoli gromi Ajax!

Potrzebujesz ok. 3 min. aby przeczytać ten wpis

FC Barcelona z Robertem Lewandowskim w składzie zanotowała drugą z rzędu porażkę w fazie grupowej Ligi Mistrzów, ulegając Interowi Mediolan. W tym samym czasie znakomite spotkanie rozegrało SSC Napoli Piotra Zielińskiego – trzecia drużyna ubiegłego sezonu Serie A rozbiła Ajax Amsterdam aż 6:1.

Hit w cieniu kontrowersji, problemy Barcelony 

Po kapitalnym starcie sezonu FC Barcelony na ligowych boiskach, w stolicy Katalonii z pewnością liczono na równie udane występy w rozgrywkach Ligi Mistrzów. Sytuacja ekipy dowodzonej przez Xaviego w europejskich pucharach na chwilę obecną nie prezentuje się jednak tak optymistycznie – przed przerwą reprezentacyjną lider La Liga przegrał z Bayernem Monachium, teraz musiał zaś uznać wyższość Interu Mediolan.

Nerazzurri w przekroju całego pojedynku nie pozwolili piłkarzom Dumy Katalonii na zbyt wiele – bezradni w tym starciu okazali się nawet świetnie dysponowani w tym sezonie Robert Lewandowski, Ousmane Dembele, czy Pedri. Ostatecznie kapitalne uderzenie Hakana Calhanoglu z drugiej połowy wystarczyło, by to Mediolańczycy sięgnęli po cenne trzy punkty. Jednocześnie należy uczciwie przyznać, że Xavi i jego zawodnicy mogą mieć spore zastrzeżenia do pracy sędziego. Szerokim echem odbiła się szczególnie sytuacja z doliczonego czasu gry, gdy Denzel Dumfries ewidentnie zagrywał piłkę ręką we własnym polu karnym, a mimo to nie została podyktowana “jedenastka” na korzyść przyjezdnych.

Napoli gromi, kolejny gol Zielińskiego!

SSC Napoli od początku bieżącego sezonu znajduje się w doskonałej dyspozycji, czego najlepszym dowodem jest kolejna wygrana podopiecznych Luciano Spallettiego w Champions League. Tym razem Azzurri nie dali szans Ajaxowi Amsterdam, rozbijając gospodarzy aż 6:1. Niekwestionowanym bohaterem tego spotkania został Giacomo Raspadori, autor dwóch trafień i jednego ostatniego podania. Swoją pracę świetnie wykonał również Piotr Zieliński, który wpisał się na listę strzelców pod koniec pierwszej połowy. Po przerwie Polak nie wyszedł już jednak na boisko z uwagi na uraz łydki, a jego miejsce zajął Tanguy Ndombele. Na szczęście kontuzja 28-latka nie wydaje się poważna – popularny “Zielu” powinien wrócić do pełni sił na przestrzeni najbliższych kilku dni.

zdj. główne: Pixabay/pexels.com

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

*