Liga mistrzów świata nie zwalnia tempa. Zainaugurowana we wtorek 4. kolejka przyniosła zmianę na pozycji lidera. Rewelacja nowego sezonu, Aluron CMC Warta Zawiercie, w trzech setach rozprawiła się przed własną publicznością z GKS-em Katowice, dzięki czemu wyprzedziła w tabeli drużynę z Kędzierzyna-Koźla, która w tej serii gier zmierzy się w szlagierowym pojedynku z Jastrzębskim Węglem. Pierwszy komplet punktów wywalczyli natomiast Akademicy z Olsztyna.
Od momentu dość pechowej porażki na inaugurację z ekipą Luke’a Reynoldsa (Warta prowadziła już 2:1 i mogła nawet zwyciężyć za trzy punkty, ale przegrała w tie-breaku – przyp. red.), siatkarze z Zawiercia wygrali trzy kolejne mecze, pozwalając rywalom na ugranie zaledwie jednego seta. We wtorek pewnie pokonali GKS Katowice i niespodziewanie wskoczyli na ligowy tron. Jurajscy Rycerze imponowali wysoką skutecznością w ataku (wskaźnik całego zespołu na poziomie 61%!), a także nękali przeciwnika trudną zagrywką (5 asów serwisowych). Goście byli w stanie nawiązać równorzędną walkę dopiero w trzeciej partii, doprowadzając do stanu 22:22, jednak końcówka ponownie należała do Warty.
W drużynie Igora Kolakovicia od początku rozgrywek błyszczy Mateusz Malinowski – wczoraj zdobył 18 punktów, a w sumie zgromadził już 91 „oczek” i jest najskuteczniejszym zawodnikiem PlusLigi. Na skrzydle z powodzeniem wspiera go Piotr Orczyk, który przeciwko GKS-owi skończył aż 16 z 23 swoich ataków (łącznie 17 pkt). Dotychczasowe rezultaty Aluronu to także zasługa błyskotliwego Maximiliano Cavanny. 32-letni Argentyńczyk, będący sukcesorem Michała Masnego, wyrasta na jednego z czołowych rozgrywających naszej ligi.
MVP CAVANNA na spółkę z Orczykiem 😉 pic.twitter.com/eh1uw7SETe
— Ewa Mac (@EwaMac1) September 29, 2020
Zawiercianie mają już na rozkładzie trzech rywali, w tym przejawiającą mistrzowskie ambicje Skrę Bełchatów, która w czwartej serii gier pauzuje – to efekt koronawirusa wykrytego w szeregach Vervy Warszawa Orlen Paliwa. Z tego powodu podopieczni Andrei Anastasiego nie rozegrali także weekendowego meczu ze Stalą Nysa.
W drugim wtorkowym spotkaniu Indykpol AZS Olsztyn nieoczekiwanie pokonał na wyjeździe Cuprum Lubin 3:0. Nagrodę dla najlepszego gracza meczu otrzymał atakujący Damian Schulz, zdobywca 18 punktów dla Akademików.