Porażka to nieodłączny element sportu i MMA nie stanowi pod tym względem wyjątku. Niektórzy zawodnicy udowodnili jednak, że nie znają znaczenia tego słowa. Oto dziesiątka, która nigdy nie zaznała smaku przegranej!
Kariera sportowa Chada Corvina nie należała do najdłuższych – Amerykanin stoczył zaledwie sześć walk, z czego ostatnią w wieku… 22 lat! Nie zmienia to jednak faktu, że ani razu nie wychodził z klatki jako przegrany. Jego karierę zakończyło wykrycie uszkodzenia mózgu.
Kolejny zawodnik MMA, który wygrał wszystkie spośród zaledwie sześciu stoczonych pojedynków. Chris Holdsworth prezentował się na tyle dobrze, że udało mu się wygrać konkurs Ultimate Fighter, dzięki czemu otrzymał kontrakt od UFC. Jego karierę zakończył długotrwały wstrząs mózgu.
Jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w historii brazylijskiego jiu-jitsu. Robert Drysdale przed związaniem się z UFC wygrał wszystkie z sześciu walk, ale pod szyldem największej federacji MMA wystąpił zaledwie jednokrotnie z uwagi na zbyt wysoki poziom testosteronu. Po roku zawieszenia zdobył jeszcze pas organizacji Legacy FC, po czym zakończył karierę z bilansem 7-0-0, no contest.
Były zawodnik wrestlingu, który w MMA stoczył osiem walk i nie przegrał żadnej z nich. Daniel Puder ostatniego rywala pokonał w 2009 roku, a później skupił się na działalności społecznej, poświęcając swoje życie pomocy innym.
Przed spróbowaniem swoich sił w MMA Cole Conrad znany był przede wszystkim jako utytułowany zapaśnik, którego wyższość musiał uznać m.in. Cain Velasquez. Szybko się okazało, że Conrad ma smykałkę również do mieszanych sztuk walki, o czym świadczy choćby zdobyty przez niego tytuł mistrza Bellatora. Zawodnik stoczył łącznie 9 walk i ze wszystkich wychodził obronną ręką.
Kolejny na naszej liście utytułowany zawodnik brazylijskiego jiu-jitsu. Po 4 zwycięstwach na początku swojej przygody z MMA Rafael Lovato Jr. związał się z Bellatorem, gdzie wygrał łącznie sześć walk i zdobył tytuł organizacji. Karierę Brazylijczyka zatrzymały niestety guzy mózgu mogące prowadzić do poważnych powikłań.
Prawdopodobnie najbardziej kontrowersyjna postać w zestawieniu – Tyler Manawaroa mógł osiągnąć naprawdę wiele, bowiem w wieku zaledwie 19 lat miał już na koncie 10 zwycięstw! Jego szanse na zaistnienie pogrzebała jednak informacja, że Australijczyk miał umieścić w Internecie treści rasistowskie.
Pierwsze pojedynki w formule MMA Royce Gracie stoczył jeszcze przed powstaniem nazwy tej dyscypliny! Pierwsza udokumentowana walka z udziałem Brazylijczyka odbyła się w 1980 roku. Profesjonalną karierę Gracie zakończył z 11 zwycięstwami we wszystkich 11 pojedynkach.
Jako uczestnik organizacji takich jak King of the Cage czy UFC, Philipp Miller stoczył łącznie 16 pojedynków i wygrał wszystkie! Co ciekawe, Amerykanin postanowił zakończyć okraszoną sukcesami przygodę z mieszanymi sztukami walki ze względu na niezadowolenie z zarobków.
Jeden z najlepszych zawodników w historii MMA. O wielkości Chabiba Nurmagomiedowa najlepiej świadczy jego iście kosmiczny bilans 29-0! Rosjanin w 2018 roku wywalczył pas UFC, a następnie aż trzykrotnie obronił prestiżowe trofeum. Ostatni triumf był zarazem jego ostatnią walką – decyzję o zakończeniu kariery argumentował m.in. śmiercią ojca, który był również jego mentorem.
Zdj. główne: Derrick Treadwell/unsplash.com
